sobota, 7 marca 2015

Powoli hamujemy

Jest początek marca. Zima ma się w najlepsze ale trzeba to sobie jasno powiedzieć (napisać?) - Sezon narciarski się kończy. Nie, żeby brakowało śniegu. Brakuje ludzi, którzy by z niego korzystali. Co to znaczy dla nas? Mamy otwarte tylko w weekendy. Czyli mamy czas, żeby samemu pojeździć na deskach. I to jak pojeździć! Takich warunków na freeride jak wczoraj nie było przez cały sezon. Jest fajnie i oby tak dalej! 
Tyle uzewnętrzniania się, teraz czas na podsumowanie lutego w naszej kochanej kawiarni. 

Luty był pracowity. Pracowity jak żaden inny luty. Strasznie się cieszymy bo przychodzi do nas cały czas coraz więcej ludzi z polecania. Kiedy ktoś staje w drzwiach i pyta się "Czy to tu jest ta najlepsza kawa?" robi się cholernie miło. Rzesza stałych klientów dopisuje i systematycznie się rozszerza. To wszystko daje nam przekonanie, że konsekwentnie idziemy w dobrą stronę.

Luty był pogodny. Na samym początku miesiąca dosypało śniegu i z zimy zrobiła się ZIMA. Potem już tylko świeciło słońce. Da się lepiej? No chyba nie. Pewnie były jakieś dni gorsze ale kto by je wspominał. Na dowód zdjęcie krajobrazu przed kawiarnią zaraz po opadach i zdjęcie z obchodów tłustego czwartku.



Luty był też miesiącem w którym kawiarnia zyskała lokatorkę. Tymczasową, ale jednak. Była nią Parówka. Mała przestraszona sunia, która prawdopodobnie została porzucona w okolicy. Parówka choć nieufna do ludzi, szybko się u nas zadomowiła. Akcja szukania nowego domu szybko nabrała tempa. Posty na Facebooku, udostępniane i podawane dalej, plakaty w okolicy i zagadywanie klientów dały efekt już po tygodniu. Parówka znalazła nowy dom, w którym na pewno będzie jej dobrze. Razem z rodzinką narciarzy pojechała do Bydgoszczy. Fajnie było mieć takiego zwierzaka u siebie, choć sanepid pewnie byłby innego zdania.


Dziękujemy wszystkim, którzy nas odwiedzili i zapraszamy ponownie. W weekendy jeszcze jesteśmy, trzymamy poziom i trzaskamy najlepsze kawki, czekolady i gofry. Tak więc szczerze do siebie zapraszamy. Normalnie w tym miejscu pojawiała się informacja w stylu "Do zobaczenia za rok" ale nie tym razem. Wszystko wskazuje na to, że będziemy otwierać kawiarnie w wakacje, długie weekendy itd. Musimy tylko wprowadzić parę zmian... Ale to już temat na dłuższego posta, nie uprzedzajmy faktów. Trzymajcie kciuki, żeby się udało!