sobota, 28 grudnia 2013

Sezon 2013/2014 uważamy za otwarty!

Remonty skończone, teraz już tylko czekać na śnieg i na Was droga klientelo kawiarni Bieńkula. Górale zapowiadają zimę za tydzień. Poczekamy - zobaczymy. Tymczasem garść zdjęć kawiarni po kolejnej metamorfozie. Mamy nadzieję, że się spodoba.




Mamy też nowe menu! I nie chodzi tu tylko o te małe plastikowe stojaczki ale o znacznie poszerzoną gamę ciast i dodatków do gofrów. 


To co u nas najlepsze pozostało bez zmian... Kawa rządzi!


A to jak by ktoś zapomniał ;)





piątek, 22 lutego 2013

Weekend na singlu!

Weekend na singlu i bynajmniej nie chodzi tu o rower ale o to, co się będzie działo w najbliższy weekend u nas za barem. Od piątku do niedzieli wyciskamy espresso z 5 singli palonych w Mastro Antonio.W menu:

-Nikaragua Matagalpa - Wielkie ziarna arabiki otrzymywane metodą "miodową". Łagodność i orzech. To coś co lubimy w kawiarni Bieńkula
-Brazylia Deterra - kultowa plantacja, piękna arabika. Będzie typowo po południowo amerykańsku.
-Brazylia Bob-o-link #44  (no dobra to nie do końca singiel) - Mix 2 arabik z dwóch plantacji: Fazenda Acude and Lage oraz Fazenda Ambiental Fortaleza. Nie znamy... sami jesteśmy ciekawi efektów.
-Gwatemala Atitlan - Oraganiczna arabika z certyfikatem Bio z plantacji Comite Campesino del Altiplano. Aromaty owoców i kwiatów. Klasyka rodem z Afryki.
-Gwatemala Fraijanes - Arabika z Finca El Hato Blue w regionie Fraijanes. Nie znamy ale pewnie będzie kwiatowo, owocowo i lekko kwaskowato.

Na którą nie trafisz na pewno będziesz zadowolony/a. Zacna palarnia więc i kawa najwyższych lotów. My zrobimy z nią to co potrafimy najlepiej. Zapraszamy!!!!





niedziela, 13 stycznia 2013

Dzień jak codzień w kawiarni Bieńkula...


Takie widoczki mamy dziś za oknem. Zima z każdym dniem coraz ładniejsza...


Kochamy kawę... I w tym miejscu pozwolimy sobie na trochę prywaty i pozdrowienie naszych ukochanych :*


Jak espresso to tylko z "tygryskiem". Uwierzcie, że smakuje jeszcze lepiej niż wygląda :)


Cappuccino czy z mleka krowiego czy sojowego zawsze tak samo pyszne jak i ładne. Bawimy się w latte art!


Tak to wygląda z drugiej strony baru. Porządek na stanowisku pracy musi być :)